W gabinecie lekarskim, coraz częściej pada pytanie o inhalator: jaki wybrać i czym się kierować przy wyborze?  Każdego roku w okolicy września zaczynają się pojawiać zatroskane mamy i ojcowie.  Dzieci wyruszają do przedszkoli, żłóbków, szkół i zaczynają chorować.

Dbamy o odporność, często pada wśród rodziców pytanie o inhalator. Podobno niejednokrotnie pomaga on, odsunąć w czasie, albo nawet uniknąć korzystania z antybiotyku. Na podstawie moich obserwacji wynika, że jest w tym stwierdzeniu dużo prawdy.

Jak wybrać dobry inhalator?

Czy decydować się na śmieszny w kształcie zwierzątka, czy warto jednak kierować się innymi parametrami?

Inhalator jak wybrać?

Przede wszystkim musisz się zastanowić komu urządzenie będzie służyło, czy maluch ma przewlekłą chorobą dróg oddechowych?

 Czy jednak inhalator będzie potrzebny sezonowo, głównie w okresie wzmożonych infekcji?

Ważne jest, czy będzie pracował dla jednego dziecka, czy całej wielodzietnej rodziny w trybie ciągłym?

Odkąd moje dzieci zaczęły korzystać z inhalacji, sama wypróbowałam je na sobie i efekty są naprawdę spektakularne w porównaniu do stosowania syropów przy infekcji dróg oddechowych.

Inhalator jakie parametry powinny zwrócić Twoją uwagę?

  • MMAD uśredniony rozmiar cząsteczek aerozolu (poniżej 5μm)
    • Im większa cząsteczka, tym wyżej dociera (np. tylko do tchawicy), im mniejsza tym niżej w układzie oddechowym trafia (dalej wraz z rozgałęzianiem się dróg oddechowych, do oskrzeli, oskrzelików, pęcherzyków płucnych)
    • Parametr wskazuje nam, czy rozmiar drobinek jest właściwy. Najlepszy jest niski, taki koło 2-3μm . W nebulizatorach siateczkowych dobrej jakości, te informacje podaje producent, natomiast w przypadku nebulizatorów pneumatycznych raczej takich informacji nie znajdziemy.
  • Frakcja respirabilna (FPF%) o opisuje jaki procent cząsteczek substancji produkowanych przez nebulizator ma właściwy rozmiar, im wyższy procent, tym lepiej, powinna być powyżej 65%
  • Martwa objętość:
    • to ilość płynu który zostaje w komorze nebulizatora, czyli ile nie zostanie wykorzystane przy inhalacji
    • Im mniej, tym lepiej.
    • Nie więcej niż 0,5ml
  • Ciągły tryb pracy
    • Opcja ważna dla więcej niż jednego dziecka
    • albo malucha potrzebującego inhalacji często (przy chorobach przewlekłych dróg oddechowych)
    • alternatywą są nebulizatory pracujące w trybie przerywanym
  • Dodatkowy wyposażenie:
    •  nebulizator ze zmienną wielkością cząsteczki- do inhalacji górnych i dolnych dróg oddechowych
    • irygator do nosa
    • dodatkowy zestaw maseczek albo możliwość dokupienia, maseczki dla dorosłych, albo drugiego dziecka
    • pamiętaj każdy powinien mieć własna maseczkę i ustnik, nie wymieniamy ich między członkami rodziny. Jeśli chcemy tak zrobić (co nie jest zalecane, należy maseczkę czy ustnik zdezynfekować

Wszystkie te specyfikacje producent sprzętu powinien umieścić na opakowaniu przedmiotu lub w instrukcji jego obsługi.

Czy każdy musi korzystać z inhalatora?

Używanie inhalatora przy infekcjach dróg oddechowych to bardzo dobrze rozwiązanie. Jeszcze 10 lat temu, inhalatory nie były tak popularne jak dzisiaj. Początkowo drogie, skomplikowane maszyny dostępne były jedynie na szpitalnych oddziałach, na szczęście technologia idzie do przodu. Dzisiaj możemy zakupić własny sprzęt i leczyć malucha w domowym zaciszu. Nebulizator (czyli część inhalatora z komorą do leku) umożliwia, podanie leków w formie mgiełki bezpośrednio do dróg oddechowych. Rodzajów stosowanych leków jest kilka, są to: sterydy, leki rozszerzające oskrzela, wykrztuśne i sól, pomagają pozbyć się wydzieliny oraz zmniejszyć stan zapalny, a wszystko po to by zahamować infekcję.

Inhalator 5 błędów, które popełniasz inhalując dziecko

Inhalator to pierwsza pomoc w chorobach dróg oddechowych. Pomaga przy przeziębieniu, przy kaszlu zarówno podczas zapalenia oskrzeli jaki i alergii. Ratuje życie przy zapaleniu krtani. Pod warunkiem, że inhalacja jest wykonywana prawidłowo. Czytaj dalej.

Jaki Inhalator: siateczkowy czy kompresorowy?

Są to praktycznie dwa różne urządzenia pełniące podobną funkcję, dlatego nie można do końca tych dwóch inhalatorów porównać. W inhalatorze siateczkowym nie można nebulizować kwasem hialuronowym i substancjami o dużej gęstości ze względu na zapychanie siateczki, dotyczy to wszystkich inhalatorów membranowych. Takiego ograniczenia nie ma w przypadku inhalatorów kompresorowych, niemniej jak przekonasz się dalej dzieci często buntują się przeciwko inhalacjom na tym ostatnim, z wielu powodów.

Inhalator siateczkowy zalety

Na inhalator siateczkowy zdecydowałam się, kiedy mój młodszy syn skończył 2 lata. Ponieważ namówienie go na inhalacje urządzeniem kompresorowym graniczyło z cudem.

  • Inhalator siateczkowy ma kieszonkowe rozmiary, więc można go spakować również na podróż. Jest lekki i dziecko może samo wykonać inhalację.
  • Jest cichy, więc spokojnie można przeprowadzić nebulizację w spokoju, który w trakcie procesu jest niezwykle ważny. Dziecko nie boi się dźwięku urządzenie, bo… praktycznie go nie słychać.
  • Może działać na baterii oraz na zasilaczu. Dzięki baterii dziecko ma większą swobodę poruszania się i jest bardziej chętne do inhalacji. Przy inhalatorze kompresorowym to często długość wężyka decydowała o zakresie ruchu
  • Badania pokazują, że przy użyciu nebulizatora siateczkowego jest najmniej strat leku wynikającej z niewielkiej przestrzeni martwej. Widoczne również gołym okiem: niewiele zostaje na dnie pojemnika z lekiem.  Lek jest wykorzystywany w dużo większym stopniu (podczas inhalacji zawsze wytracamy pewien procent dawki)
  • Nebulizacja nebulizatorem jest bardziej efektywna i może trwać krócej. Wtedy dziecko jest bardziej współpracujące i chętniej wraca do całego procesu.

Inhalator siateczkowy – na co zwrócić uwagę?

W inhalatorze siateczkowym nie można nebulizować kwasem hialuronowym i substancjami o dużej gęstości ze względu na zapychanie siateczki, a także uszkadzanie struktury leku i praktycznie to jedyny minus.

Druga uwaga to bardziej ostrzeżenie: należy pamiętać o prawidłowej konserwacji i czyszczeniu, gdyż łatwo uszkodzić membranę inhalatora siateczkowego.

Użytkujemy inhalator siateczkowy od roku i przy dwójce dzieci to zbawienie. Skraca czas inhalacji, chłopcy nie boją się urządzenia, ponieważ nie wydaje głośnych dźwięków. Mogą sami przeprowadzić inhalacje- pod nadzorem rodzica, w trakcie czytania bajek. Zabieramy go na wyjazdy, ma niewielkie rozmiary, jest lekki.

Inhalator kompresorowy plusy

Zawsze zalecam by pokazać dziecku każdy przedmiot, którego będziemy przy nim używać, czy jest to termometr, miarka z lekiem, czy inhalator. Zapoznać z maseczką oraz resztą, niech samo chwilę się pobawi, oswoi. Dopiero później pokazujemy co będziemy inhalatorem robić, po kolei tłumacząc, w tym pokazując na sobie etapy nebulizacji.

Parametry przy wyborze inhalatora kompresorowego są wspólne, jak dla siateczkowego. Nie ma tutaj ograniczenia co do grup leków, można stosować wszystkie preparaty, w tym sól hialuronową i preparaty o większej gęstości, chyba że producent zaznacza inaczej.

Inhalator kompresorowy minusy

  • Niemniej często gabinecie spotykam się z tym, że niektóre maluchy mimo wcześniejszej zachęty i zapoznania się ze sprzętem. Nie są w stanie znieść dźwięku kompresora i inhalacja jest praktycznie niemożliwa do przeprowadzenia.
  • NIE MOŻNA nebulizować malucha, kiedy jest niespokojne i płacze, podczas zanoszenia się większość leku trafia do żołądka zamiast do drzewa oskrzelowego, co jest zupełnie nieskuteczne. Dziecko się zniechęca, a co gorsza może się źle czuć po połknięciu substancji przeznaczonej do leczenia w drogach oddechowych.
  • Niestety nie znam cichego inhalatora kompresorowego, modele niewiele różnią się między sobą zakresem decybeli, a już mam wrażenie, że te stworzone dla dzieci w kształcie krówek, biedronek najgłośniejsze. Często to właśnie te fikuśne sprzęty kuszą niezwykle rodziców, a mają najsłabsze parametry.
  • Nebulizatory klasyczne są większe, ze względu na kompresor i cięższe, trudniej zabrać je na wyjazd.
  • Ograniczeniem jest też wężyk łączący nebulizator z kompresorem, co ogranicza ruch dziecku. Rodzic najczęściej stoi z maseczką i trzyma malucha (dzieci ściągają maseczki) ten czuje się osaczony i mniej chętny do współpracy .
  • Warto dodać jeszcze, że uciążliwa jest higiena sprzętu do nebulizacji. Nie wystarczy umyć maseczki/ustnika, ale kluczowe jest umycie rurki łączącej pojemnik z kompresorem, czego użytkownicy zwykle nie robią, a ma to duże znaczenie, gdy korzysta z niego więcej niż jedna osoba.

NIEZBĘDNA konserwacja

Przy inhalatorze kompresorowym pamiętaj by wymieniać filtr (filcowy krążek zlokalizowany w obrębie wężyka, albo zasilacza) Należy go wymieniać nawet co 2 miesiące w zależności od producenta, częstości używania oraz jakości powietrza. Należy postępować zgodnie z zaleceniem producenta co do czyszczenia.

Nebulizacje a COVID 19

Stanowisko ekspertów dotyczące bezpiecznej nebulizacji mówi jednoznacznie, że w czasie COVID -19 nebulizacja jest jak najbardziej bezpieczna. Bardzo istotna (szczególnie w obecnym czasie) jest higiena nebulizatora, czyli po każdej inhalacji (zarówno siateczkowe, a zwłaszcza pneumatyczny), każdy element powinno się dokładnie umyć . Pamiętajmy, że aby leczenie było skuteczne należy zwracać szczególną uwagę na prawidłową nebulizacji.

Każdy przedstawiciel rodziny używający inhalatora powinien mieć maseczkę lub ustnik (w zależności od wieku), którą należy po użyciu dezynfekować.

Inhalacje dziecka, co robić kiedy nie chce współpracować?

Moje dziecko nie chce w ogóle współpracować, Pani doktor co robić? W sezonie infekcyjnym niejedna z nas boryka się z namówieniem dziecka na leczenie. Nie chodzi tylko o inhalator, ale maluchy mają opór przez aspirowaniem wydzieliny, a nawet przyjęciem leków…czytaj dalej

Podsumowując

Musisz sama podjąć decyzję jaki inhalator kupić na podstawie potrzeb, jakie ma Twoje dziecko i rodzina. JEDNAK! NIE KUPUJ inhalatora jedynie ze względu na kształt, czy zwierzątka, chociaż dziecku się on podoba, często jego parametry są niewystarczające! Mam nadzieję, że artykuł przybliżył Ci działanie inhalatorów, dzięki czemu będziesz mogła zdecydować jaki wybrać. 

Masz już inhalator?

Czym kierowałaś się przy wyborze? Daj znać w komentarzu.