Jak pielęgnować bliznę po cesarskim cięciu?
Kiedy ciąża zbliża się ku końcowi, każda z nas zaczyna myśleć o porodzie. Podejścia i stanowiska są różne, ale jakkolwiek rozwiązanie miałoby się nie skończyć, należy cesarskie cięcie wziąć pod rozwagę. Dlaczego? Ponieważ nawet idący początkowo gładko poród siłami natury może się nim skończyć. Podejście do cięcia jest skrajne o czym pisałam wcześniej, jedno jest pewne,to duża operacja, z którą mogą wiązać się komplikacje i pozostanie po niej blizna. Zdaje się to oczywiste, co wcale nie oznacza, że wiadomo jak o siebie i taką bliznę dbać, by przywoływała jedynie miłe wspomnienia, pierwszego spotkania z małym człowiekiem.
Jak to wyglądało dawniej?
Wcześniej cesarskie cięcie było wykonywane wzdłuż kresy białej, taką bliznę trudno było zamaskować. Teraz nacięcie wykonuje się nad spojeniem łonowym, nie powinno mieć dłużej niż 15 cm długości i 2–3 mm szerokości. Idealnie chowa się pod bielizną, a po zrzuceniu nadbagażowych kilogramów spokojnie schowa się nawet pod bikini. Zanim skóra po cięciu zagoi się, wytworzy się blizna, minie kilka tygodni. To czas, w którym szczególnie powinnaś dbać o bliznę, by gojenie przebiegało gładko.
Higiena rany po cięciu cesarskim
Po operacji lekarz zszywa naciętą macicę, powięź poprzeczną brzucha, tkankę podskórną, a zwieńczeniem są pozostające na skórze szwy niewchłanialne (czyli nierozpuszczalne).Zdejmuje się je w 8 dobie po operacji, natomiast szwy wewnętrzne samodzielnie powinny rozpuścić się po około 3 miesiącach. Przez pierwszą dobę miejsce cięcia osłania opatrunek, który pomaga zasklepić się ranie. Nie wolno go moczyć. Biorąc pierwszy prysznic, osłoń go ręcznikiem, kiedy pojawi się strup możesz już spokojnie myć skórę wokół.
Kolejne doby po cięciu
Po zdjęciu opatrunku musisz dbać by rana i jej okolice były czyste, inaczej grozi to zakażeniem. Miejsce cięcia myj wodą z mydłem, najlepiej zwykłym szarym, przynajmniej dwa-trzy razy dziennie. Po umyciu ranę osuszaj delikatnie jednorazowym ręcznikiem, w bawełnianych gromadzą się drobnoustrije z innych okolic ciała, które wycieramy po kąpieli. Potem przetrzyj jednorazowym wacikiem nasączonym spirytusem salicylowym albo specjalnymi chusteczkami nim nasączonymi, są dostępne w aptece.
Co możesz zrobić, żeby rana dobrze się goiła?
- Nie mocz opatrunku w pierwszych dniach, jeśli przypadkowo do tego dojdzie podczas brania prysznica, poproś pielęgniarkę o zmianę opatrunku
- Myj ranę po zdjęciu szwów wodą z mydłem, a później przecieraj środkiem dezynfekującym lub spirytusem
- Noś wygodne ubrania, które nie drażnią, ani nie uciskają blizny.
- Wysokie bawełniane majtki, Przewiewne sukienki i spodnie z naturalnych materiałów
- Nie dźwigaj przez trzy miesiące po zabiegu (nosidła, wózka) – szwy założone na mięśnie i powięź mogą drażnić inne tkanki i naczynia, przyczyniając się do stanów zapalnych czy krwiaków
- Układaj dziecko tak, aby nie uciskało rany podczas karmienia, np. na ułożonej na kolanach poduszce.
- Zgłoś się do fizjoterapeuty na terapię rany by obejrzał bliznę, zalecił ćwiczenia i UWAGA nauczył Cię jak kaszleć, wypróżniać się, kichać
Co pomoże szybciej wygoić ranę po cesarce?
Najważniejsze są pierwsze godziny i dni po operacji. To od nich w dużej mierze zależy tempo gojenia oraz stan przyszłej blizny. Zaleca się szybką pionizację po operacji. Już po 8 godzinach świeżo upieczona mama powinna podjąć próbę wstania i chodzenia. Wszystko po to, by zminimalizować ryzyko wystąpienia zakrzepicy, a także zrostów.
Wietrzenie rany
Dopóki rana całkowicie się nie zagoi, noś bawełnianą bieliznę (a swoją drogą noś ją zawsze, każda koronkowa bielizna ma w sobie syntetyczne włókna, co nie wpływa dobrze na mikroflorę bakteryjną). Majtki nie mogą uciskać rany, najlepiej na tyle wysokie, by gumka przebiegała na wysokości talii.
Pamiętaj o higienie… rąk
Pomimo cięcia cesarskiego w drogach rodnych gromadzą się zakrzepła krew, śluz, złuszczające się endometrium, których pozbywasz się wraz z obkurczaniem macicy. Myj ręce po każdej wizycie w toalecie, warto pomyśleć o mydełku dezynfekującym do dłoni. W odchodach poporodowych mnożą się bakterie, które łatwo przenieść niechcący na bliznę i zakazić ranę.
Po zdjęciu szwów
W miejscu cięcia pojawi się intensywnie różowa kreska, która z czasem zacznie blednąć, zauważysz ją w pełni po zdjęciu szwów, to będzie czas intensywnej pracy dla Ciebie. Dwa, trzy razy dziennie możesz smarować bliznę preparatami na rany i skaleczenia, o których pisałam wcześniej (link do artykułu o skaleczeniach). Przez kilka tygodni po porodzie rana może swędzieć, w jej okolicach pojawi się tkliwość.
Czas na bliznę
Preparaty na blizny mogą sprawić, że będzie mniej widoczna, zblednie i spłaszczy się. Dodatkowo możesz masować miejsce blizny ruchami okrężnymi wokół blizny i poprzecznie wzdłuż cięcia, co może chronić przed nadmiernym, nieestetycznym odkładaniem się kolagenu.
Bio-Oil nie tylko na rozstępy
Jeśli w ciąży używałaś olejku Bio-Oil to mam dla Ciebie dobrą wiadomość, pomaga on również poprawić wygląd blizn, ale nigdy ich nie usunie. Należy go stosować dwa razy dziennie, przez minimum 3 miesiące. Za pomocą okrężnych ruchów wmasować olejek w miejscu blizny, aż do całkowitego wchłonięcia. Dodatkowo częste mycie rany i odkażanie skóry mogą wysuszać naskórek, skóra traci zbyt dużo wilgoci. Bio-Oil uzupełnia naturalną barierę lipidową skóry pomagając przywrócić jej funkcję ochronną, którą jest utrzymywanie hydratacji.
Wygląd blizny po cesarskim cięciu
Często na wygląd blizny wpływa nierównomierny koloryt skóry, zmiany związane ze zmianami hormonalnymi w trakcie i po ciąży oraz ekspozycją na słońce. Bio-Oil nie zawiera filtrów przeciwsłonecznych, a blizny lepiej nie opalać. Jeśli mimo stosowania preparatów na blizny wciąż jesteś nieusatysfakcjonowana, wsparciem dla pielęgnacji blizny mogą okazać się terapia skojarzona. Połączenie domowej pielęgnacji z zabiegami laserowymi. Światło laserowe powoduje szybszą regenerację komórek skóry i przyspieszenie gojenia się blizny. To także dobra metoda na ból po CC, który wielu kobietom dokucza.
Co może Cię zaskoczyć?
W miejscu rany nie będziesz miała czucia – to efekt przecięcia nerwów. Przez pewien czas możesz też odczuwać mrowienie czy drętwienie, to zupełnie normalne. Wiele kobiet nie ma czucia nie tylko skórnego, ale również podskórnego. W wyniku tego nawet nie wiedzą, że coś się komplikuje i boli, ponieważ mają przerwane unerwienie skóry. Również podczas karmienia możesz mieć wrażenie, że rana cię boli, szczególnie na początku. Hormony, wydzielające się gdy dziecko ssie, obkurczają macicę, co wywołuje uczucie bólu, jak przy menstruacji. Wszystko powinno minąć z czasem (po roku od CC nie powinnaś mierz takich dolegliwości), gdy ból będzie trudny do zniesienia nawet karmiąc możesz przyjmować leki przeciwbólowe. Co więcej POWINNAŚ je przyjmować-dawki ustalone wcześniej z lekarzem.
Co powinno Cię zaniepokoić?
Zawsze niepokojący jest ropny wyciek lub gorączka- świadczą o tym, że doszło do zakażenia. Natychmiast zgłoś się wtedy do lekarza, który przepisze ci antybiotyk. Nawet jeśli karmisz część antybiotyków nadal jest możliwa do przyjęcia. Czasami potrzeba zaopiekować ranę specjalnym opatrunkiem z drenem, który odprowadza wydzielinę na zewnątrz. Jeśli tak się stanie, co dwa, trzy dni będziesz musiała zgłaszać się do położnej na zmianę opatrunku.
Aktywność fizyczna po cięciu cesarskim
Oprócz rany na skórze zagoić się musi także rana w macicy. Dlatego ważna jest też higiena aktywności fizycznej: kobieta po cesarskim cięciu powinna unikać wysiłku fizycznego, nie powinna podnosić przedmiotów ważących więcej niż jej dziecko i znajdujących się poniżej poziomu jej brzucha.
Dalekie konsekwencje cesarskiego cięcia
Często wspomina się o zakażeniu rany, problemach ze szwem, ale konsekwencją cięcia mogą być również bóle głowy, pleców, i skutki psychiczne, które są odroczone w czasie. Problemy mogą ujawniać się nawet kilka lat po operacji teoretycznie nie będąc związane z cesarką.
Najczęściej pojawiają się po dwóch latach od wykonania cesarskiego cięcia. Do pół roku po cesarce uznaje się, że ból i dyskomfort są czymś naturalnym, jeżeli jednak sytuacja się przedłuża, objawy nasilają, natychmiast zgłoś się do specjalisty zajmującego się terapią blizny.
Terapia blizny
Nawet niewielką, estetyczną bliznę warto pokazać specjaliście (często zajmują się tym fizjoterapeuci), aby ocenił jaka jest jej jakość i czy zaleca rehabilitację. Mniej więcej po 4–5 tygodniach od cięcia można rozpocząć terapię. Oswajanie się z blizną to jeden z początkowych celów, młoda mama dotyka bliznę. Robiąc to z różną głębokością i intensywnością, przesuwa w różnych kierunkach, aby uruchomić skórę pokrywającą bliznę. Następnie zalecane są ćwiczenia, uczy się kobiety jak się wypróżniać, kichać, kaszleć, karmić malca. Dzięki temu wydłuża się dystans i jakość chodzenia, podczas wykonywania ruchu rana przestaje ciągnąć, przywraca to prawidłową postawę, w efekcie zmniejsza się ból pleców.
Blizna od zewnątrz, a co w środku?
Mimo, że blizna na skórze to maleńki paseczek, są jeszcze blizny na macicy i powięzi, jeśli pojawiła się u Ciebie oponka, której nijak nie możesz zrzucić od cięcia cesarskiego, towarzyszą temu ból jak przy menstruacji, a od porodu minęło więcej niż 6 tygodni. Koniecznie skontroluj brzuch, nawet USG by wykluczyć stan zapalny blizny od środka. Ponieważ może wskazywać na uszkodzenie narządów i naczyń sąsiadujących, co w konsekwencji może dawać poważne konsekwencje, a nawet być przyczyną problemów z zajściem w ciążę, czy poronień w przyszłości.
Dla kogo terapia blizny
Długość terapii zależy od jakości blizny, jej wieku, pracuje się nie tylko ze świeżymi, ale też bliznami 3-4 letnimi. Na początku sprawdza się jakość blizny, biorąc pod uwagę czy jest miękka czy twarda, czy przesuwa się czy ogranicza inne rejony ciała. Wiele kobiet ma bliznę „wciągniętą”, co zmienia sylwetkę podczas chodu. Garbią się, co przyczynia się do powstawania bólu pleców. Zaabsorbowane dzieckiem, zupełnie nieświadomie, zmienia się ich cały wzorzec ruchu, w dalszych latach prowadząc do problemów z kręgosłupem. Zaburza się napięcie w osi kręgosłupa prowadząc do bólów głowy, ramion, szyi, barków lędźwi, nawet po wielu latach od cięcia. Terapie starszych blizn pozwala na przygotowanie do kolejnej ciąży czy porodu. Rehabilitacja z terapeutą odbywa się co tydzień lub dwa, przy czym wykonuje się codzienne zalecenia w domu.
Psychiczne aspekty cesarki
Połóg po cesarskim cięciu trwa dłużej niż po naturalnym porodzie i wymaga wyjątkowej dbałości o ranę pooperacyjną. Należy się jej przyglądać nie tylko z zewnątrz, ale też monitorować stan od środka, gdy dzieje się coś niepokojącego.
Macierzyństwo nie jest łatwe, szczególnie w pierwszym roku, jego trwania, kiedy oceniamy siebie na podstawie naszych dokonań, czyli często jest to poród i karmienie piersią. Wiele kobiety ma do siebie żal, że nie mogły urodzić naturalnie, bez względu czy cesarka była planowa, czy nagła. Blizna często jest takim wspomnieniem, niektóre kobiety nie tylko nie dotykają miejsca rany, ale nawet na nie nie patrzą, bo przywołuje to bolesne wspomnienia. Jako lekarz, mam do kobiet rodzących cięciem ogromny szacunek. Leżąc w szpitalu na sali z innymi mamami, które były po cesarce, widziałam jak bardzo doświadczają ograniczenia ciała, a przecież burza hormonalna po porodzie szaleje. Mam szczególny stosunek do cięcia cesarskiego, bo sama tak przyszłam na świat i NIGDY, nigdy nie miałam do Mamy o to pretensji. WIĘCEJ mnie to ZUPEŁNIE nie obchodziło, jako dziecka, po prostu byłam wdzięczna, że przyszłam na świat i jestem kochana. Gdy ktoś mówi o wydobycinach, to ja w tym roku obchodzę dumnie ich 30 lecie!
Dobrym i tanim preparatem na bliznę i rozstępy jest krem Bambino z tlenkiem cynku. Stosuje i blizna i rozstępy są jasniutkie a od porodu minęły 4 miesiące.
Byłam dzisiaj u ginekologa skontrolować po roku bliznę na brzuchu, bo moja fizjo twierdzi, że blizna jest problematyczna, przyklejona w środku do czegoś w brzuchu, w dodatku dalej nie mam czucia pod blizną. Mój lekarz nawet na bliznę nie spojrzał, powiedział że nie rozumie o co mi chodzi i że jeden ma taką bliznę, drugi inną i to jest kompletnie nieistotne :/
Hmm jestem po dwóch cesarkach, w 2016 i 2018 roku. Po powrocie czucia czyli po ok 6-7 godz w szpitalu od razu prysznic, zdjęcie opatrunku i mycie rany szarym mydłem. Więcej żadnego opatrunku zakładanego nie miałam, rana miała się wietrzyć. Szwów ściąganych też nie miałam, bo wszystkie były rozpuszczalne. Z tego co wiem raczej nie zakładają szwów nierozpuszczalnych, przynajmniej w szpitalach w moim mieście.
Rodziłam w 2021 r. i miałam szwy, które trzeba było ściągnąć.
Miałam dokładnie tak samo, jak tylko wracało czucie po znieczuleniu położna zdjęła opatrunek, zdezynfekowała i za chwilę pod prysznic. Delikatnie umyć mydłem osuszyć ranę i żadnego więcej opatrunku nie zakładać a szwy miałam rozpuszczalne.
Jestem obecnie po 3cc i ani razu nie miałam zdejmowanych szwów. Same się rozpuszczały. Jedynie teraz po 3 cc, położna przeciełami wyjela mi na końcach petelki, bo nie odpadly. Nigdy nie musiałam jechać do szpitala na zdjęcie szwów. Poza tym uważam, że połóg trwa króce, a nie dłużej, krwawi się dość krótko (ok 2 tyg) i praktycznie w dość skąpej ilości, a do tego o bliznę owszem trzeba dbać, nie uciskać, ale żeby specjalnie długo przemywać, dezynfekować, to się z tym nie spotkałam i w sumie pierwsze słyszę. Mi zalecano normalną higienę i dbałość o blizn.
Ważny artykuł. 8 miesięcy temu urodziłam przez CC, z powodu braku postępu porodu. Ja to nazywam 2w1, męczyłam się wiele godzin, żeby urodzić naturalnie (próbowałam wszystkiego co dostępne: piłka, oksytocyna, znieczulenie, wiele różnych pozycji). Nie wiem jak ktoś może kwestionować, że CC to nie poród. Zupełnie nie przygotowywałam się do CC, ale naprawdę byłam szczęśliwa, że w końcu moja córka jest na świecie i że w końcu nic mnie nie boli. Bardzo szybko doszłam do siebie, nie miałam żadnych komplikacji, blizna ładnie się wygoiła, chodzę na rehabilitację i codziennie masuję bliznę. Jest tylko jedna zadra w całej tej historii. Położne które mnie odwiedzały (zarezerwowana na czas porodu i środowiskowa) mówiły „no trudno, nie udało się”. One uważały że była w tym wszystkim jakaś porażka. Ja rozumiem że to jest ich praca – pomagać w naturalnym przyjściu na świat ale jak można mówić o porażce? Od jednej usłyszałam nawet „no widocznie nie jest pani stworzona do rodzenia”. Z obu pań byłam ogólnie zadowolona, podczas porodu a potem przy pielęgnacji dziecka bardzo mnie wspierały swoją wiedzą. Ale wiem, że z tym ich podejściem, że naturalny poród jest ważny a nie samo zdrowo urodzone dziecko, nie chcę żeby mi towarzyszyły przy kolejnym dziecku.
To nie te położne mają problem bo ich słowa nie znaczyły nic istotnego, nie miały nic złego na myśli- bo nie udało się bo nie dość, że się nameczylas p trakcie porodu to jeszcze nacierpialas po cięciu więc tak jakby ten wysiłek był na darmo.
Są w psychologii omówione takie sytuacje – prawdopodobnie sama wewnątrz siebie masz nadal problem ze sposobem urodzenia, nie przeżyłaś żałoby po nieudanym porodzie naturalnym dlatego w ten sposób odbierasz ich słowa. Podobnie kobiety mają z nieudanym karmieniem piersią i potem karde wspomnienie o wyższości mleka kobiecego nad sztucznym odbierają jako laktoterroryzm, mimo, że to tylko naukowy fakt, nie oceniający żadnej matki
Dziękuję za ten artykuł! Czuję, że nawaliłam, że moje dziecko urodziło się przez cc, chociaż były ku temu wskazania medyczne i zagrożenia zdrowia/życia dziecka. Do tego towarzyszy mi lęk o kolejne ciąże. Może kiedyś napiszesz o decyzji o kolejnej ciąży vs. poród sn i cc.
Jest taki artykuł na blogu mamaginekolog 🙂 ogólnie można rodzić sn po cc, oczywiście nie zawsze, ale to możliwe. Ale nie o tym chciałam napisać. Są obecnie dwie drogi porodu i tak powinniśmy o tym myśleć, oczywiste jest ze sn jest naturalnym sposobem.
Ale rodzilaś w taki sposób, który sprawił, że Twoje dziecko jest zdrowe, a to jest najważniejsze, a nie czy urodzilaś „lepszym/gorszym” sposobem. Także absolutnie poczuć myślenie, że nawalilas, bo to absurd. Przede wszystkim dla tego, że nic dobrego dla Ciebie z tego nie wyniknie, efektem będzie tylko pogorszenie Twojego nastroju i zdrowia psychicznego. Kto jak nie Ty sama powinnaś o nie dbać, dla siebie jak i dobra Twego dziecka i rodziny 😘
Szkoda, ze tych informacji nie dostałam od swoich lekarzy i położnych. Miałam cesarkę pół roku temu. Mieszkam w Londynie i mimo, z operacja przebiegła swietnie to muszę ponarzekać na opiekę lekarska po porodzie. Wracam po nowym roku do Polski i mam zamiar zabrać sie właśnie za moja bliznę i ćwiczenia, bo teraz obawiam sie robić co kolwiek z ciałem.
Uwielbiam Cię za ten artykuł. A między innymi za jego koniec. Sama urodziłam dwa miesiące temu córeczkę właśnie przez cesarskie cięcie. Na codzień spotykam się z opiniami, że poszłam na łatwiznę albo, że moje dziecko będzie obchodzić wydobyciny. Bolesne jest słyszeć takie opinie. Ale Ty dajesz mi dużo siły. Bądź dalej taką wspaniałą osobą. Oczywiście najwięcej siły i motywacji daje mi moja córeczka.
A co z plastrami silikonowymi na blizny czy są skuteczne takie blizny po cc??
Ja stosowałam uważam ze są super, naprawdę warte zakupu. Kupiłam duże opakowanie i docinalam do wielkosci blizny starczyły na dłużej. Dodatkowo masowałem bliznę aby zapobiec zrostom.
Czytam komentarze pod tym postem, jako lekarz i nie chce mi się wierzyć, ze w obecnych czasach ktokolwiek może kogoś dyskryminować przed sposób rodzenia. Nie można brak takich komentarzy w żadnych wypadku pod uwagę! Położne, które tak gadają brzmią jakby lubiły patrzeć na męczarnie kobiet rodzących droga naturalna i przez zwykła zawiść tak prawią takie komentarze… szok.
Mamolekarz 🙂 jestem pielegniarką i myślę, że kobiety „nie związane z medycyną” mogą źle zrozumieć mycie rany mydłem. Należałoby dodać, że nie powinno się tego robić intensywnie oraz że nie można szorować rany. Wręcz zaleca się normalną kąpiel, bez szczególnego skupiania się przy myciu rany. Ważne też, że powinien to być prysznic, kąpiel w wannie jest zakazana przy świeżej ranie. Jeśli chodzi o dezynfekcję rany to już dawno nie stosuje się spirytusu salicylowego. Wszędzie już zalecają przemywanie rany octaniseptem. I nie „wacikiem” tylko „gazikiem” bo waciki pozostawiają na ranie „cićki” 🙂 nie chcę się czepiać, ale masz tyle obserwujących, że lepiej uściślić niektóre informacje dla dobra ogółu 🙂 pozdrawiam
Pani pielęgniarka powyżej ma rację. W artykule są zalecena sprzed kilkunastu lat!!!!!
Obecnie w szpitalach jest używany i zalecany tylko octanisept w sprayu. Żadnego „szorowania”, tylko przemywanie mydłem.
Wcików nie skomentuje
;( boli nawet jak to czytam. Nic nie wyrazi uczuć które mają niektore z nas, po CC… ;(
Moja rana na szczęście ładnie się goiła a potem naklejałam jakieś dwa miesiące plastry contractubex i teraz jest na prawdę mała, jasna i gładka 🙂
Moja siostra w styczniu zostanie mamą. Rozwiązanie nastąpi prawdopodobnie przez cesarskie cięcie. Wyślę jej link do tego artykułu 🙂
Moja blizna jest właśnie taka mała, jasna ale to zasługa plastrów contractubex, które sumiennie naklejałam przez ponad 2 miesiące 🙂
Jestem prawie 3 miesiące po Cc, urodziłam we Francji. Została mi okropna blizna (kreska A na niej 2 dziury które zrosły się dopiero niecały miesiąc temu gdyz 3 dni po porodzie wydało się zakazenie i szycie strzelilo w 2 miejscach. Przez 2 miesiące miałam zakładane dreny w te miejsca) dziury są wielkości 3-4cm. Wygląda to okropnie. Nie wiem co robic żeby to bylo jak najmniej widoczne
Fajny artykuł i w ogóle blog sporo mi pomógł 😀 miałam operacje przez cc i powiem ze sporo mi rozne preparaty pomogły żebym mogła pokazać sie na plazy w kostiumie fajne były maści na gojenie np ranisilver bo niwielowały to uczucie swędzenia
Odpowiednia pielęgnacja rany i blizny po cesarskim cięciu na pewno wpływa na szybkość gojenia i na to, jak blizna będzie wyglądać po jakimś czasie od cięcia. Z portalu: https://zagojeni.pl/ można dowiedzieć się najwięcej na temat pielęgnacji ran i różnego rodzaju powikłań. Właśnie dlatego warto tutaj zaglądać.
Nic tam nie znalazłam na temat blizny po cc i jak o nią dbać.
Na bliznę po cesarskim cięciu polecam stosować opatrunek silikonowy,
od niedawna w Polsce można kupić taki wielokrotnego użytku wyprodukowany w Belgi. Świetna i praktyczna rzecz. Dla chętnych udostępniam kod rabatowy: dt00 (-30pln) na zakup plastra: https://quadropharm.pl/
kurcze… temat omawiany przez lekarza a bledy dot.pielegnacji. pomine fakt, ze lekarz nie wie, ze po porodzie kobieta opiekuje sie polozna…